Z tej strony M, czyli Marcelina. Na początku przepraszam że nic nie pisałam ale nowa szkoła mnie tak pochłonęła że nie mam dosłownie na NIC czasu, tylko w piątkowe wieczoru i w sobotę udaje mi się zrobić coś dla siebie i dla moich bliskich :>
Dzisiejszy post, to post o zmianach w szafie a mianowicie w mojej szafie :D zawsze właśnie na przełomie wrześnie/pazdziernika zamieniam kilka rodzai ubrań. Z większej szafy przekładam do mniejszej i na odwrót np.krótkie spodenki musiałam zamienić na długie :( itp. Nie powiem zajęło mi to troszkę czas ale lubię mieć w swojej szafie ład i skład pomimo tego że czasami rano biorę cokolwiek z szafy i zakładam na siebie, byleby się nie spóznic :> Często gdy pokazuje komuś swoją szafę to słyszę "O Matko, ile Ty masz ubrań!!" Szczerze nie zwracam na to uwagi ponieważ jestem zdania że kobiety (jeśli może) musi mieć około 15 par spodnich, z 7 bluz i wiele bluzek, sukienek oraz spódniczek i butów:D Trzeba być moje Kochane gotowe na każdą okazję czyż nie? Zrobiłam Wam kilka zdjęć by pokazać co i jak zmieniam, jednak mój aparat się psuje (w studiu nie wiedzą dlaczego) i nie mogłam Wam dokładnie pokazać tego co chciałam :( No nic na pewno wiecie o co mi chodzi i o jakiej zmianach pisałam :> Napiszcie w komentarzach czy Wy także zmieniacie ubrania w szafie z okazji nadchodzących pór roku i czy Wy także słyszycie to irytujące "Masz za dużo ubrań"..
Żegnam się z Wami i czekam z niecierpliwością na Wasze odpowiedzi:))!!!
Miłego tygodnia-Marcelina xoxo.
przed sprzątaniem:
po:
A tu małe przymiarki pogniecionych spodenek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz