piątek, 27 listopada 2015

Zmiana w życiu I Motywacja I Cel istnienia I

Dobry wieczór! Tu Marcelina (tak, tak dawno zapomniana osoba na blogu która nie pamięta kiedy ostatnim razem pisała post) Nie będę przepraszać ponieważ to nie ma sensu, mogę jedynie się usprawiedliwić tym że mam ogrom nauki w szkole, w weekend poświęcam się obowiązkom, przyjemność no i jakimś małym imprezą :D
Dzisiejszy post będzie pierwszym takim postem na naszym blogu. A więc dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moim rozmyślaniami na temat ludzkiej egzystencji, która odkąd poszłam do liceum często zajmuje moje myśli, a więc przejdzmy do rzeczy. Kto mnie zna wie że moją piętą Achillesową jest matematyka :( Nie rozumiem w ogóle tego przedmiotu, nigdy nie rozumiałam i nie przewiduje by w następnych latach cokolwiek się zmieniło, idąc do liceum wiedziałam że nie będę sobie radzić z matmą, wstydzę się tego że jej nie rozumiem, lub że nie znam odp.na dane pytanie. Ten wstyd, smutek(gdy po kilku godz.nauki widzę 1..) powoli sprawiał że zamykałam się w sobie, ból który czułam z powodu właśnie tego przedmiotu doprowadził do tego że myślałam tylko o tym jak bardzo mi wszystko nie wychodzi, jaka jestem głupia, słaba do niczego się nie nadaje. Gdy tak zatracałam się coraz bardziej w smutku Mama widząc to powiedziała mi bardzo istotną rzecz. Skupiając się na tym co mi nie wychodzi bagatelizuje inne czynności/przedmioty w których jestem dobra lub czasami perfekcyjna, nie dostrzegam swych pozytywów tylko same negatywy przez co popadam w skrajności. Po rozmowie z Mamą stwierdziłam (i coś wew. we mnie "pękło") że muszę PRZESTAĆ tak myśleć!!!!! Zaczęłam skupiać się na tym co potrafię, kształcić jeszcze bardziej w tym kierunku, wykorzystuję potęgę nadzieje, moja dusza doznała oświecenia, teraz żyje mi się o wiele lepiej, owszem mam problemy z matmą nadal, jednak teraz  na lekcji siedzi mi się i pracuje inaczej, nie boję się tylko skupiam dokładniej na przedmiotach a nie na tym że Pani Profesor mnie spyta a ja nie będę umiała:) W realizowaniu moich postanowień pomaga mi książką Reginy Brett "Jesteś cudem" wypisałam sobie z niej kilka ważnych dla mnie cytatów i powiesiłam je na ścianie, czytam je codziennie i coraz bardziej wpajam sobie mój nowy tok myśli.
Zyczę każdemu co myślał kiedyś podobnie jak ja aby zaczął w siebie wierzyć i skupiał się na tym co potrafi!<3 Kończę już, jutro Andrzejki macie jakieś plany?  Ja planuję wyjść gdzieś do pubu, clubu zobaczymy co z tego wyjdzie :D

Pozdrawiam Was bardzo cieplutko i przesyłam multum buziaków!!!! <3 <3 <3 <3 :* :* :*
Marcelina xoxoxo




A oto cytaty:

"To o czym myślisz staję się prawdą"

"Skup się na tym co potrafisz"

"Wsłuchaj się w siebie. Odpowiedzi których szukasz, znajdziesz we własnym wnętrzu"

"Nie poddawaj się, zanim zdarzy się cud"

"Mierz wyżej"

"Wykorzystaj potęgę nadziei"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz